Dla wielu z nas kontakt z administracją państwową odbywa się dziś głównie przez ekran telefonu lub komputera – gdy odczytujemy kod recepty w Internetowym Koncie Pacjenta, rozliczamy PIT albo składamy wniosek o wydanie dowodu osobistego w ePUAP. Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego z usług e-administracji korzysta już 61,1% osób w wieku 16-74 lata, a dostęp do internetu ma aż 96,2% gospodarstw domowych. Projekty państwowe działają więc nie dla tysięcy, lecz dla kilkunastu milionów użytkowników, a ich wpływ odczuwa właściwie każdy mieszkaniec kraju. Mimo tego sektor GovTech rzadko przyciąga absolwentów informatyki, zarządzania czy analityki – głównie przez utrwalone stereotypy o biurokracji i przestarzałych metodach pracy. Tymczasem za drzwiami urzędu można znaleźć zespoły, które działają podobnie jak w najlepszych firmach technologicznych – z tą różnicą, że pracują na danych wagi państwowej. I to właśnie połączenie tej odpowiedzialności z ogromnym wpływem społecznym czyni administrację publiczną wyjątkowo ciekawym miejscem na zawodowy start.
Czym w praktyce są projekty publiczne?
Określenie „projekt dla instytucji publicznej” jest niezwykle pojemne i mylnie sugeruje jednorodność zadań. W rzeczywistości odnosi się jednak do bardzo szerokiego spektrum działań technologicznych – i zdecydowanie nie ogranicza się do tworzenia prostych stron internetowych. Wiele z tych inicjatyw obejmuje budowę rozbudowanych ekosystemów IT, które muszą obsługiwać miliony zapytań dziennie, zapewniać ciągłość działania w sytuacjach kryzysowych oraz gwarantować bezpieczeństwo wrażliwych danych. Realizacja takich przedsięwzięć wymaga więc współpracy ekspertów z różnych dziedzin – od inżynierii oprogramowania, przez analizę biznesową, po zarządzanie społeczną zmianą. Jakie projekty najczęściej trafiają w ręce specjalistów pracujących w tym sektorze?
Duże systemy usług cyfrowych dla obywateli
To najbardziej widoczna część cyfryzacji państwa. Zaliczają się do nich portale i aplikacje używane przy sprawach codziennych, na przykład przy składaniu wniosków, rejestracjach firm czy umawianiu wizyt. W tego typu projektach duży nacisk kładzie się na przejrzysty user experience (UX), czyli prostą obsługę dla osób o różnym poziomie biegłości cyfrowej. Równolegle zespoły muszą mierzyć się z dużą złożonością techniczną, która zapewni wydajność i odporność systemu na nagłe skoki ruchu.
Infrastruktura krytyczna i data-driven governance
Za widocznymi dla obywateli usługami stoi warstwa danych i narzędzi analitycznych, która utrzymuje je w ruchu oraz pozwala państwu reagować na zmiany. W ramach tych projektów powstają hurtownie danych i systemy Business Intelligence zbierające informacje z wielu sektorów, między innymi z ochrony zdrowia, edukacji czy rynku pracy. Specjaliści projektują przepływy danych, dbają o spójność rejestrów i budują algorytmy wspierające decyzje na poziomie kraju. Praca na dużych zbiorach danych może prowadzić do modeli predykcyjnych pomocnych przy analizie trendów demograficznych i gospodarczych, przy czym ich wdrożenia zwykle podlegają dodatkowym ocenom prawnym i etycznym.
Nowoczesne inicjatywy pilotażowe
Zaliczają się do nich projekty nastawione na sprawdzanie nowych rozwiązań w ograniczonej skali. Administracja testuje w ten sposób technologie eksperymentalne, między innymi AI do analizy pism, voiceboty na infoliniach czy mechanizmy automatyzujące obsługę spraw. Zespoły pracują w trybie badawczo-rozwojowym, a udany pilotaż może stać się punktem wyjścia do wdrożenia, które będzie używane szerzej przez instytucje publiczne.
Cyfryzacja procesów wewnętrznych instytucji
Cyfryzacja ma również drugie, równie istotne oblicze. Jest to praca realizowana bliżej konkretnych jednostek i ich codziennych potrzeb, dzięki której technologia może usprawnić działanie instytucji „od środka”. Znaczna część rewolucji technologicznej w administracji dzieje się więc w tle i polega na odchodzeniu od papierowego obiegu dokumentów, optymalizacji procesów oraz automatyzacji powtarzalnych czynności manualnych. Służą temu dedykowane systemy ERP, elektroniczny obieg dokumentów (EZD) czy narzędzia do zarządzania obowiązkami. Dzięki nim urzędnicy w gminach, powiatach czy konkretnych placówkach spędzają mniej czasu na rutynowej obsłudze formalności, a więcej na merytorycznym rozpatrywaniu wniosków i bezpośredniej pracy z obywatelami.
Dobrym przykładem projektów, które nie są centralnymi gigantami, lecz precyzyjnymi usługami dla konkretnych jednostek, są systemy wspierające oświatę. Na rynku funkcjonują już narzędzia, które pokazują, jak technologia może zmienić zarządzanie w mikroskali przedszkola czy żłobka. Jednym z takich rozwiązań jest Kidplace – system automatyzujący ewidencję obecności dzieci, rozliczenia cateringu i komunikację z rodzicami, który zdejmuje z pracowników ciężar biurokracji. Praca przy tego typu wdrożeniach daje inną perspektywę niż wielkie projekty ministerialne. Dołączając do zespołu, programista lub analityk często odkrywa osobisty wymiar swojej pracy – tworzy system dla przedszkoli publicznych i prywatnych, który ułatwia życie jego bliskim czy znajomym, a czasem sam staje się jego użytkownikiem, zamieniając rolę twórcy na rolę zadowolonego odbiorcy.
Jakie kompetencje można rozwinąć przy projektach publicznych?
Praca w sektorze GovTech oraz przy strategicznych wdrożeniach państwowych wspiera rozwój umiejętności, które w środowisku czysto komercyjnym mogą pojawić się na późniejszym etapie kariery lub w mniejszym natężeniu. Pierwszym i najłatwiej dostrzegalnym wyróżnikiem jest tutaj skala działania. Systemy publiczne nie mogą być tworzone z myślą o wąskiej grupie docelowej – muszą działać wydajnie dla całego społeczeństwa, uwzględniając piki obciążenia (np. podczas startu naboru wniosków o dofinansowanie) oraz różnorodność sprzętową użytkowników. Młody programista czy architekt systemowy bardzo szybko uczy się tutaj, czym jest optymalizacja wydajności, skalowalność horyzontalna i wertykalna oraz jak zarządzać długiem technicznym w systemach, które nie mogą sobie pozwolić na dłuższą przerwę w działaniu.
Kolejnym obszarem intensywnego rozwoju jest praca w środowisku ściśle regulowanym. Konieczność tworzenia oprogramowania przechodzącego rygorystyczne audyty bezpieczeństwa i dostępnego dla osób z niepełnosprawnościami sprawia, że absolwenci stopniowo rozwijają kompetencje związane z compliance i inkluzywnego projektowania. Są to umiejętności niezwykle cenne na rynku, zwłaszcza w bankowości, sektorze kulturalnym czy medycznym. Ponadto projekty te wymuszają interdyscyplinarność – programista nie pisze tylko kodu, ale musi zrozumieć procesy legislacyjne, ograniczenia prawne i organizacyjne, a analityk musi potrafić przełożyć język ustawy na algorytm działania systemu.
Realizacja projektów publicznych jako krok milowy w CV
Decyzja o zaangażowaniu się w projekty publiczne na wczesnym etapie drogi zawodowej może przynieść konkretne korzyści wizerunkowe, szczególnie gdy rola obejmuje obszary o wysokiej odpowiedzialności (architektura, bezpieczeństwo, integracje, dane czy dostępność). Po roku lub dwóch latach intensywnej pracy w zespole realizującym zamówienie dla ministerstwa czy dużej agencji państwowej, CV pracownika może wzbogacić się o doświadczenia trudne do zdobycia w małych projektach komercyjnych. Zapis o uczestnictwie w budowie systemu działającego w skali kraju automatycznie zwraca uwagę rekruterów, a informacja o współpracy z wieloma instytucjami sygnalizuje obycie w złożonym środowisku organizacyjnym. Dzięki temu młody pracownik zyskuje wizerunek osoby, która potrafi odnaleźć się w wymagających projektach i rozumie dynamikę dużych struktur.
Doświadczenie zdobywane przy inicjatywach GovTech przekłada się również na rozwój kompetencji, które wykraczają poza typowe doświadczenia w branży IT. Praca w otoczeniu silnie regulowanym wymaga precyzyjnego prowadzenia analiz, dbałości o zgodność z prawem i umiejętności projektowania rozwiązań dostępnych dla wszystkich użytkowników, chociażby w oparciu o standardy WCAG. Kontakt z procedurami bezpieczeństwa, ochrony danych oraz formalnymi procesami zamówień publicznych kształtuje natomiast podejście oparte na odpowiedzialności i przewidywaniu ryzyka.
Takie przygotowanie sprawia, że osoby pracujące przy cyfryzacji państwa zwykle płynnie odnajdują się również w innych branżach – od bankowości, przez energetykę i telekomunikację, aż po technologie medyczne. W tych sektorach wysoko cenione jest doświadczenie wynikające z pracy pod presją odpowiedzialności publicznej oraz konieczności utrzymywania stabilnych systemów. W oczach pracodawców buduje to obraz osoby, która potrafi myśleć szerzej i działać skutecznie nawet w trudniejszych warunkach.
Wyzwania pracy w administracji – i jak je wykorzystać
Rzetelne spojrzenie na karierę w cyfryzacji publicznej wymaga wskazania wyzwań, które są wpisane w ten obszar. Nie jest to praca dla każdego, a specyfika środowiska może początkowo frustrować osoby przyzwyczajone do całkowitej swobody. Wiele osób na początku zaskakuje wolniejsze tempo decyzji, wynikające z hierarchicznej struktury urzędów, a także konieczność konsultowania ważnych kroków z szerokim gronem interesariuszy. Napięcia potrafią pojawiać się również wtedy, gdy harmonogramy projektów wiążą się z kalendarzem politycznym lub terminami wykorzystania środków unijnych. Do tego dochodzi formalizm wynikający z Prawa Zamówień Publicznych, który narzuca określone procedury i rytm współpracy.
Z czasem jednak wiele z tych trudności zaczyna działać na korzyść pracownika. Funkcjonowanie w rozbudowanych procesach decyzyjnych rozwija cierpliwość, umiejętność negocjowania oraz zdolność planowania w dłuższej perspektywie. Praca w warunkach presji politycznej i finansowej wzmacnia odporność na stres i uczy reagowania na sytuacje kryzysowe, a wymogi formalne kształtują nawyk dokładności i konsekwentnego dokumentowania działań. Dzięki temu specjaliści pracujący przy cyfryzacji państwa zyskują doświadczenie, które pozwala z większą pewnością poruszać się również w środowiskach komercyjnych, zwłaszcza tam, gdzie stabilność i zgodność regulacyjna są priorytetem.
Dlaczego warto postawić na GovTech?
Cyfryzacja państwa coraz częściej staje się świadomym kierunkiem kariery, wybieranym przez osoby, które chcą szybko rozwijać kompetencje techniczne i organizacyjne. Praca przy systemach o masowym zasięgu uczy odpowiedzialności, działania w skomplikowanym otoczeniu prawnym oraz myślenia w kategoriach długoterminowej stabilności – a umiejętności te pozostają wysoko cenione w wielu branżach.
Wejście na tę ścieżkę jest możliwe zarówno w dużych firmach integratorskich, jak i w software house’ach realizujących projekty publiczne. Dobrym początkiem mogą być role analityczne, testerskie lub związane z projektowaniem doświadczeń użytkownika, ponieważ pozwalają szybko poznać specyfikę sektora i zrozumieć sposób współpracy z administracją. Taki start tworzy solidną bazę do rozwoju w wielu kierunkach – od architektury systemowej po zarządzanie projektami – a jednocześnie daje poczucie uczestniczenia w inicjatywach, które wpływają na codzienne życie milionów ludzi.
Źródła:
- https://kidplace.pl/ – system do zarządzania przedszkolem, żłobkiem lub klubem malucha
- Społeczeństwo informacyjne w Polsce w 2025 r. – Główny Urząd Statystyczny
- Nowy standard dostępności cyfrowej: WCAG 2.2. – Fundacja Widzialni
- Chatboty i voiceboty przyszłością komunikacji? Korzysta z nich coraz więcej firm – Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP)
- Raporty, dane, badania – Ministerstwo Cyfryzacji
- O nas – Departament GovTech Polska
Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.
Autor: Joanna Ważny

